Nocne hałasy i dobijanie się do drzwi.

miałem kiedyś taką akcję, pijany koleś wtoczył mi się do mieszkania w niedzielne popołudnie (teraz sprawdzam kilka razy czy drzwi są dobrze zamknięte). Na szczęście w miarę szybko zakumał, że coś jest nie tak i wytoczył się do reszty kolegów na korytarzu. No niestety, robotnicy sezonowi podnajmujący tu mieszkania, niekoniecznie rozumieją działanie windy gdy są pod wpływem alkoholu i wciskają przyciski losowo a potem w podobny sposób szukają swojego mieszkania. Ja tej akcji nie zgłaszałem ale gdy słyszę hałasy na korytarzu staję się nieco czujniejszy, sąsiadów znam więc obcych zapytam czego szukają.

hej,
u mnie na piętrze takie akcje zdarzają się przynajmniej raz w miesiącu. Teraz w sumie czuje się najmniej bezpiecznie, większość mieszkań w okresie wakacyjnym jest nie zamieszkana, dlatego lokalsi wałęsający sie po korytarzach, jak i też część panów, ale tylko część panów robotników którym w naszym bloku firmy podwynajmują lokale, czują sie niemalże bezkarni. Ostatnio byłem świadkiem jak dwóch idiotów (z siódmegi pietra zdaje się) wyrwało drzwi bo zapomnieli kodu do domofonu- ręce opadają.
niestety ostatnio też po raz już drugi ukradziono mi siodełko, koło i każdą możliwą śrubke z roweru, który przez dwa dni raptem zostałem przypięty do barierki.
Nie mogę się doczekac kiedy wreszcie będą te akty i normalna ( w sensie czysto ludzka ochrona/ portiernia) na dole.
Lokatorku, ja już kiedyś dzwoniłem w podobnej sprawie , musisz sobie wziąc numer do zarządcy budynku, i najlepiej jakbyś miał od niej poświadczenie mejlowe, że każdorazowo zgłaszasz niebezpieczeństwo, postronne osoby itd właśnie zarządcy a nie firmie ochroniarskiej, Ty nie masz mozliwośći zawezwać patrolu interwencyjnego, taką mozliwość ma TYLKO zarządca (ma też hasło do wydania interwencji). Tak tak, ty jako mieszkaniec, świadek zdarzeń nie masz do tego prawa, do tego ma prawo tylko Pani, która bywa a tym budynku, nie sądzę że częściej niż raz w miesiącu.

Dobry wieczór, czy ktoś z Państwa (mieszkańców, lokatorów) w nocy z 23 na 24 sierpnia 2012 w okolicach godziny 24.00 - 1.00 był świadkiem hałasów na korytarzy na 5 piętrze lub czy u kogoś w mieszkaniu była naciskana klamka i dobijanie się do drzwi ?

Bardzo proszę o szybką odpowiedź, i jakąś informację co robić w takiej sytuacji ?

Pragnę też dodać, że dzowniąc do firmy SOLID (odpowiedzialnej za ochronę budynku) dostałem informację, że pracują oni od godziny 8.00 do 24.00, a ja zadzwoniłem po północy, więc nikt nie może przyjechać.

z Policją podobnie - teraz nie mają ludzi i trzeba czekać. - Czekam już 30 min, na razie cisza.

Proszę o poradę, co robić w takiej sytuacji ?.